Trzaskanie z bata czyli jakie gusła i praktyki pogańskie na weselach przed tysiącem lat czyniono.
Przed ucztą odbywał się zwyczaj zwany posagiem (pociągiem). Panna młoda szła, sięgając za mężem ręką, po czym wspólnie siadali na skórze zwierzęcia odwróconej włosem do góry. W czasie, gdy młodzi siedzieli na "posagu", rodzice ogłaszali wysokość "darowizny" przygotowanej dla córki jako wyrównanie "wiana" wniesionego przez kawalera.
Obrzędy po biesiadzie
Po uczcie, przy śpiewach następowały rytualne rozpleciny, oczepiny, pożegnanie rodziny i przybycie do domu męża. Tu dokonywano szeregu najrozmaitszych guseł i obrzędów mających uchronić młodych przed złymi duchami i spowodować zesłanie łaski boskiej. Obrzędem mającym polecić niewiastę bogom domowego ogniska, było posypanie jej ziarnem, będącym symbolem płodności. Dla odwrócenia uroku zasłaniano i otulano młodych. Bóstwu składano też ofiarę z włosów nadpalonych młodym. Kobieta była przenoszona przez próg domostwa, by jako "nieznana" przechodząc nie obraziła duchów domowych-przodków.
Ogień i woda
Symbolem oczyszczenia było przechodzenie młodych przez ogień oraz kropienie ich wodą. Wiązanie rąk i wspólne spożywanie pokarmów miało zapewnić nierozłączność. Poleceniu niewiasty łasce bogów służyć miało rytualne obchodzenie przez nią stołu, ogniska a nawet kupy śmieci; innym zwyczajem było sadzanie na jej łonie chłopczyka. Panna młoda przebierała się, by nie zostać rozpoznaną przez duchy. Rytuał trzaskania z bata i pędzenia z nowo zaślubioną kobietą na wozie, służyć miał odstraszeniu złych mocy. Nad całością tego wieloczłonowego, skomplikowanego rytuału i prawidłowym przebiegiem obrzędów czuwał swat, zwany też starostą lub marszałkiem.
Przysłowia:
"Choćby była jako gwiazda, bez posagu za nic każda"
"Nie zawadzi, wszystko dobry posag zagładzi"
"Bez wianka (wiana) panna, bez śniegu sanna nic nie warta"
Napisane na podstawie:
1. Aleksander Brukner; Dzieje kultury polskiej; Książka i wiedza 1957; tom pierwszy
2. Julian Krzyżanowski; Nowa księga przysłów polskich i wyrażeń przysłowiowych polskich; Państwowy Instytut Wydawniczy Warszawa 1972r; tom trzeci