Ślubne przesądy na podstawie Zabrza

Pierwszy, który znają chyba wszyscy, dotyczy miesiąca, w jakim ma odbyć się ślub – koniecznie powinien on posiadać literę "R". Symbolizuje to trwałość i harmonię. Dodatkowo godzina ślubu powinna być okrągła, ale prawdziwe szczęście będzie wtedy, gdy ślub weźmiecie w kościele, w którym chrzczona była panna młoda.

Ubiór ma znaczenie

W co powinniście być ubrani, a czego mieć nie wolno? Ta kwestia dotyczy głównie kobiety. Zakazany całkowicie jest kolor różowy, który przynosi pecha. Nie powinno się także przymierzać sukni ślubnej i komukolwiek jej pokazywać, a już na pewno nie przyszłemu małżonkowi. Welon powinna zakładać nam druhna i to w dodatku panna. Nie powinnyśmy dawać przymierzyć sukni siostrom, które jeszcze nie wyszły za mąż, bo grozi im to staropanieństwem. Buty powinny w noc przedślubną stać na parapecie, aby wpadło do nich szczęście, a w dzień ślubu powinnyśmy włożyć do nich grosik.

Moda podobna jak w innych regionach

Oczywiście przywędrowała i do nas moda na posiadanie czegoś starego – wsparcie bliskich, niebieskiego – wierność przyszłego męża i pożyczonego – życzliwość nowej rodziny. Próg kościoła należy przekroczyć prawą nogą i do ołtarza iść z uśmiechem na ustach. Pomyłka w trakcie przysięgi wróży tylko dobre sprawy. Po wyjściu z kościoła młodzi powinni być obsypani grosikami i ryżem, a życzenia jako pierwszy parze powinien składać mężczyzna. Przed salą weselną na powitanie dostaną chleb i sól, a wszystko to oczywiście na szczęście.