Powody, dla których warto urządzić ślub latem
Ślub latem uchodzi za marzenie większości par młodych. Widać to między innymi po oblężeniu sal i kościołów, a także po zaproszeniach na wesele, które dostajemy. Większość z nich odbywa się właśnie w okresie od czerwca do sierpnia, czasem w jednym sezonie zdarza się ich aż tyle, że nie jesteśmy w stanie wziąć udziału we wszystkich. Czy rzeczywiście ślub latem to taki dobry pomysł?
Litera "r" w nazwie miesiąca
Obecność wymaganej literki „r” w nazwie dwóch najpopularniejszych ślubnych miesięcy, czyli czerwca i sierpnia to nie jedyny powód, dla którego pary decydują się na ślub w tym okresie. Ważną rolę odgrywają także inne szczegóły, które czynią lato porą roku uznawaną za najlepszą na zorganizowanie wesela. Narzeczonych nie zniechęcają nawet wysokie ceny usług, które wiążą się ze szczytem sezonu ślubnego. Dlaczego są w stanie zapłacić więcej, byle tylko ich przyjęcie odbyło się latem?
Ślub w plenerze... i nie tylko
Wysoka temperatura i zwykle panująca w lecie piękna pogoda to idealny przepis na zorganizowanie wymarzonego wesela w plenerze. Przyjęcie w ogrodzie lub na plaży, a może na polanie w lesie? Taki scenariusz jest możliwy tylko latem. Pary, które planują wesele na sali, również cenią sobie swobodę, jaką daje wysoka temperatura, można przygotować miejsce do palenia lub odpoczynku na zewnątrz, co sprawi, że goście będą mogli wyrwać się na chwilę i odprężyć z daleka od głośnej muzyki.
Lepsze możliwości w wyborze sukni
Lato daje też znacznie większe pole manewru w wyborze sukni. Letnie kolekcje są naprawdę urzekające, lekkie, delikatne i kobiecie. Zimą musimy myśleć o zakupie bolerka i dodatkowej pary butów, co tylko podnosi koszt sukni. Latem nie będzie takich problemów. Łatwiej będzie też zamówić kwiaty sezonowe, które będą znacznie tańsze niż w chłodnych miesiącach. Te wszystkie czynniki sprawiają, że letni ślub jest jedyną opcją rozważaną przez większość nowożeńców.
Niesamowita letnia sesja ślubna
Wielka uroczystość nie kończy się na samym ślubie, czy weselu, ale wymaga jeszcze innych elementów. Jednym z nich jest sesja ślubna, koniecznie realizowana w plenerze. Latem taka sesja jest znacznie łatwiejsza do wykonania. Zimą konieczne będzie ciepłe ubranie, tak dla pary młodej, jak i fotografa, co może ograniczać jego ruchy. Jeśli chcielibyśmy pokazać suknię ślubną w pełnej krasie, konieczne będzie zdjęcie okrycia, co wiąże się ze zmarznięciem, a nawet ryzykiem zachorowania. W lecie nie ma takich problemów. Możemy wybrać się z fotografem w góry lub do lasu, spędzić tak kilka godzin, nie odczuwając żadnego dyskomfortu. Letnia sesja to także większa możliwość wyboru nietypowego pleneru. Możemy zaproponować sesję w zbożu lub słonecznikach albo wyruszyć w góry, czy na plażę. W zimie, czy chłodniejszych miesiącach byłoby to znacznie trudniejsze.
Podróż poślubna w odpowiednim momencie
Letnia data ślubu to także idealne „wstrzelenie się” w sezon urlopowy. Po pierwsze pozwala nowożeńcom wziąć dłuższy urlop, który pozwoli im lepiej przygotować się w ostatnich chwilach, bez wyrzutów sumienia, w końcu latem wszyscy są na wakacjach. Poza tym to pozwala nam na wyjazd w podróż poślubną zaraz po ślubie. Wiele par odkłada taki wyjazd na potem z powodu braku czasu, czy chęci zaoszczędzenia pieniędzy, twierdząc, że „odbiją to sobie” za rok lub dwa. Nie jest to dobry pomysł, podróż poślubna, w którą wyruszymy w dwa lata po ślubie, nie będzie miała tej samej atmosfery, co podróż w tydzień po pobraniu się. Tracimy wtedy naprawdę piękne przeżycia, lepiej wszystko zorganizować w jednym momencie, a ślub w sezonie urlopowym, czyli w lecie świetnie temu służy.
Autor: Kinga Jaromin