O "Rodzie" i "Rodzanicy", czyli jak przed tysiącem lat bóstwa sprawowały pieczę nad poczętym dziecięciem.

Żerzec prosił również o łaski "Dadźboga". Wszystkim tym bóstwom, od których zależał los przyszłego potomstwa, składano obiaty, ser, chleb i miód. Po urodzeniu, ojciec na znak uznania go, brał dziecko na ręce. Jako jego pan mógł decydować o losie ( np. sprzedać do niewoli).
Zabobony związane z narodzinami dziecka
Okresowi połogu towarzyszyły najrozmaitsze gusła i zabobonne zwyczaje. Dla odstraszenia duchów dawano wszędzie, a szczególnie do łoża siekiery i noże. Położnica, jako nieczysta, była początkowo odosobniona - leżała w osobnym pomieszczeniu lub chałupie. Następnie za pomocą ofiar składanych dla bóstw Rodu i Rodzanic i Fej czuwających nad kobietą okresie połogu musiała wraz dzieckiem zostać oczyszczona. Jednym z rytualnych pokarmów była kasza.
Wiara w wilki
Wierzono, że gdy noworodek umrze, zostaje pożarty przez wilki, toteż dla ochrony przed nimi dawano dzieciom bardzo nieładne imiona: niemój, niełaskarz. Miały one zmylić "złe duchy". "Nieprzyjazne moce" zwodzono też pozorną sprzedażą dziecka. Najbardziej odstraszały je jednak: wycie psów i pianie kogutów oraz mocne zapachy: czosnku lub dzikiego bzu oraz sól. Dla ochrony palono też nocą światło Dopiero po narodzinach syna niewiasta stawała się żoną.
Przysłowia:
"Niewiasta z kości stworzona"
"Niewieście milczeć przystoi"
Napisano na podstawie:
1.Aleksander Brukner; Dzieje kultury polskiej; Książka i wiedza 1957; tom pierwszy
2.Julian Krzyżanowski ; Nowa księga przysłów polskich i wyrażeń przysłowiowych polskich; Państwowy Instytut Wydawniczy Warszawa 1972r; tom drugi.