Najlepsza jest sesja poślubna?

W jego rękach bowiem leży czy po latach małżeństwa będziemy z uśmiechem na twarzy śledzić album ślubny, czy też zobaczymy w nim niedociągnięcia z jego strony.

Po wyborze fotografa ślubnego

Jeżeli dokonamy już właściwego wyboru, to powinniśmy podjąć decyzję czy decydujemy się na sesję plenerową. Jeżeli tak, to istotnym jest kiedy ona się odbędzie. Sesja przedślubna nie jest najlepszym pomysłem. W czasie takich zdjęć jesteśmy spięci, bowiem myślimy nad tym, aby nie ubrudzić, nie zniszczyć, czy nawet nie wygnieść naszych ślubnych strojów. W czasie wesela sesja także może być niezbyt udana. Takie „plenery” odbywają się na ogół w pośpiechu, co ogranicza nasze pole manewru, a także wprowadza pewnego rodzaju presję. Musimy przecież czym prędzej powrócić do domu weselnego, by towarzyszyć gościom w biesiadzie. Jedynym więc komfortowym i rozsądnym rozwiązaniem jest urządzenie sesji w kolejnych dniach po ślubie i weselu.

Termin sesji inny niż ślub

Możemy wtedy puścić wodze swojej wyobraźni i oddać się w wir szalonych zdjęć plenerowych. Nie martwiąc się o stroje ślubne, możemy wskoczyć do stogu siana, zrobić sobie przejażdżkę rowerem, bądź powiosłować w łódce, co uwieczni w swoim obiektywie fotograf. Będziemy wtedy rozluźnieni, a to gwarant ekspresywnych i barwnych zdjęć. Brak presji czasu pozwoli nam także udać się nie w jedno, a kilka miejsc. Wtedy album ślubny będzie zdecydowanie bardziej urozmaicony. Za tło naszych fotografii możemy obrać sobie dowolną przestrzeń. Niektórzy wybiorą wiejską stodołę inni nieco przyniszczony budynek w centrum miasta, a jeszcze inni udadzą się w gąszcz lasu, by tam szukać urokliwych zakątków dla wykonania sesji.

Sulejówek dla par młodych

Pary, które zapragną wybrać na sesję plenerową Sulejówek, nie będą miały kłopotu z wyborem odpowiednich przestrzeni. Ci, którzy chcą się sfotografować na tle zabytkowych obiektów mogą udać się na ulicę Oleandrów, gdzie mieści się zespół willowy. Jedna z nich została zbudowana w 1923 roku dla Józefa Piłsudzkiego. Willa dla Marszałka ma charakter dworkowy. Innymi obiektami w tym kompleksie są: willa "Otradno" - tzw. "Drewniak" oraz willa "Bzów" która obecnie pełni funkcję przychodni miejskiej. Inną perełką Sulejówka jest Dworek "Siedziba" zbudowany w 1911 r., zamieszkiwany przez Zofię i Jędrzeja Moraczewskich. Młoda para powinna także wykonać sobie kilka zdjęć na stacji kolejowej o wiele mówiącej nazwie, Sulejówek – Miłosna. Pasjonaci piłki kopanej powinni odwiedzić nowoczesny stadion piłkarski, który w blasku jupiterów prezentuje się wyjątkowo efektownie.

Autor: Paweł Hetnał