Auta ślubne - znajdź wymarzony samochód do ślubu - auta-wesele.pl Auta ślubne - znajdź wymarzony samochód do ślubu - auta-wesele.pl

Co zrobić w sytuacji awaryjnej?

Co zrobić w sytuacji awaryjnej?
Modlimy się, żeby tego dnia wszystko się udało, żebyśmy wyglądały pięknie, a goście byli zadowoleni. Jednak życie to nie bajka i „awarie” ślubne się zdarzają. Warto być przygotowanym na część z nich. Oto niezbędnik Panny Młodej.

Na pryszcze najlepsza jest... aspiryna. Oprócz tego, że łykamy ją na ból głowy, to aspiryna ma także działanie przeciwzapalne, „zaatakuje” więc intruza od wewnątrz. Niezbędny będzie jednak także atak z zewnątrz. Wiele firm kosmetycznych ma w swoim asortymencie preparaty działające punktowo na wypryski (wysuszają je). Nie liczmy, że pryszcz zupełnie zniknie, al powinien stać się mniej widoczny. Ostatecznie sprawę powinien załatwić korektor antybakteryjny i dobry makijaż. Musimy pamiętać, żeby pryszcza absolutnie nie wyciskać! Na 99% to tylko pogorszy sytuację. Jeżeli zrobimy to odruchowo... użyjmy czegoś do zdezynfekowania tego miejsca.
 

Wstydliwe zaczerwienienie

Niektóre osoby mają skórę skłonną do zaczerwienień. Wystarczy że zrobi się nieco zimniej lub gorąca albo że ktoś powie nam komplement lub zezłości nas. I w sekundzie wypieki gotowe. Świadomość czerwonych plam na twarzy sprawia, że czerwienimy się jeszcze bardziej... Częściowo nasz rumiany problem zakryje makijaż, jednak taki tradycyjny nie da rady płomiennym rumieńcom. Dlatego firmy kosmetyczne wprowadziły na rynek specjalne bazy pod podkład, których zadaniem jest maskowanie czerwonych plam. Uważajmy jednak i jeśli nie mamy doświadczenia z tego typu specyfikami poprośmy o jego zastosowanie osobę, która będzie nas malowała. Najlepiej bazę wziąć ze sobą już na próbny makijaż.
 

Uparta opryszczka

Nie wiadomo skąd się pojawia, ale zawsze ciężko się jej pozbyć. Pół biedy jeżeli wyłapiemy swędzenie i pieczenie, czyli pierwsze objawy opryszczki, wtedy biegnijmy do apteki po środki prewencyjne. Jeżeli natomiast obudzimy się, a w lustrze przywita nas brzydka plamka na brzegu ust, to pozostają nam jedynie dostępne w aptekach plastry maskujące. Można na nie nakładać makijaż, dzięki czemu zarówno one, jak i opryszczka są niewidoczne, a jednocześnie leczą się powstałe na skórze zmiany.
 

Złamany paznokieć

Nie myj okien, nie otwieraj puszek, nie graj w siatkówkę. Lepiej nie wykonuj żadnej z tych czynności i innych podobnych niosących ryzyko złamania paznokcia na dzień przed ślubem. Oczywiście czasem można uważać, a paznokieć i tak pęknie lub się złamie. Jeżeli jest to dzień lub dwa przed ślubem, to biegnijmy do salonu kosmetycznego aby nałożono nam na paznokcie specjalny utwardzany żel i po problemie. Jeżeli (o zgrozo) stanie się to w dzień ślubu, wyślijmy siostrę lub brata do najbliższego kosmetycznego lub apteki po specjalne plasterki, które nakłada się na paznokcie lub specjalny klej. Na te preparaty możemy nałożyć normalny lakier i problem zniknie.
 

Gdzie są moje brwi?!

Niestety, to się zdarza, o czym wie większość z nas. Depilujemy jedną brew, potem drugą potem tą pierwszą poprawiamy do tej drugiej i... okazuje się, że zamiast ładnie uporządkowanych brwi mamy dwa cienkie paski. Dlatego chociaż ten jeden raz w życiu warto poprosić kosmetyczkę o profesjonalną depilację brwi. Jeśli chciałyśmy na tym przyoszczędzić i same pozbyłyśmy się brwi niemal w całości idźmy ze spuszczoną głową do salonu i zróbmy sobie hennę. Jeżeli jest już za późno na tego typu rady nie pozostaje nam nic innego, jak wziąć w dłoń specjalną kredkę do brwi i naprawić to co zepsułyśmy. Tylko ostrożnie! Żeby nie przesadzić w drugą stronę.
 

Jak królik

Tego dnia powinnyśmy promienieć, niestety często jeszcze dzień przed ślubem trzeba dograć wiele spraw, a ostateczne stres nie pozwala nam nawet zmrużyć oka w nasza ostatnią panieńską noc. Rano wyglądamy jak królik z czerwonymi oczami. Pierwsze co musimy zrobić, to nawilżyć je. W aptece tego typu krople dostępne są bez recepty. Od razu zapytajmy też o żelową maseczkę na oczy, która powinna dodatkowo pomóc. Efekt czerwonych oczu możemy też częściowo zniwelować makijażem – kosmetyczka będzie wiedziała jak użyć specjalnej białej kredki, żeby „naprawić” nasz wygląd.
 

Tłusto-suchy problem

Jedne z nas się świecą, inne mają wrażenie, że zaraz skóra zejdzie z nich jak z węża. Pierwsze muszą liczyć głównie na makijaż – matujące podkłady, pudry, bibułki pochłaniające nadmiar sebum. Drugie powinny posiadać w swojej domowej kosmetyczce intensywnie nawilżające kremy, które powinny załatwić sprawę, oprócz tego koniecznie muszą pić duże ilości wody.

Autor: Marta Polak

Polecamy porady i artykuły
  • Dodaj komentarz – napisz co myślisz.
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu.
Top