A co jeśli limuzyna nie zapali? - jak wybrać auto do ślubu
Wypożyczenie pojazdu do ślubu nie jest przedsięwzięciem skomplikowanym, jeżeli będziemy pamiętać o kilku szczegółach. Spisanie odpowiednio skonstruowanej umowy uchroni nas przed niepotrzebnymi niedomówieniami.
Nie lej diesla do benzyny!
Kiedy wybierzemy już interesujący nas pojazd zapiszmy w umowie jego markę, kolor, ew. numery nadwozia lub rejestracyjne. Następnie ustalmy godziny w jakich chcemy z niego korzystać. Dowiedzmy się, czy jeżeli auto zostanie oddane do wypożyczalni (lub innego miejsca, z którego pożyczamy samochód) z 10-minutowym opóźnieniem, to zapłacimy jak za pełną godzinę.
Paliwo wliczone w wynajem
W niektórych miejscach w cenę wypożyczenia wliczona jest określona ilość paliwa, gdzie indziej dostajemy pojazd z pełnym bakiem i z takim musimy oddać (upewnijmy się, czy mamy do czynienia z dieslem, czy benzynówką!). Są przypadki, że auta nie trzeba „oddawać”, gdyż dostajemy go w komplecie z szoferem, poprośmy o pisemne zapewnienie, że tak właśnie będzie. Jeżeli jednak prowadzić będziemy sami (Pan Młody, Pani Młoda lub ktoś z rodziny) sprawdźmy jak wyglądają umowy związane z ubezpieczeniem, tzn. czy nie ma wpisanego udziału własnego kierowcy.
Dekoracja w cenie
A jeśli w przeddzień (lub dzień!) uroczystości wybrany przez nas pojazd nie będzie chciał zapalić?! W umowie musimy mieć zapisane, że w takim wypadku podstawiony zostanie samochód zastępczy. Idealnie byłoby gdybyśmy mogli określić jaki to ma być pojazd, jednak niewiele wypożyczalni się na to zgodzi. Spróbujmy więc wynegocjować chociaż zapis o tym, że jeśli wybrany pojazd jest zabytkowy, to żółte tablice będzie miał tajże zastępczy „wóz”.
Czasami dekoracja jest niepotrzebna
Niektóre auta (zwłaszcza zabytkowe) są tak piękne, że nie trzeba ich dodatkowo przystrajać (niektórych nawet nie można), jeśli jednak chcemy aby na samochodzie były kwiaty, czy inne dekoracje zapytajmy o taką możliwość. Niektóre wypożyczalnie oferują taką usługę, ale jeśli nie, to samochód trzeba będzie zawieźć odpowiednio wcześniej do florystki, co może wygenerować kolejne koszty.
